18 sie 2011

Chelsea w Londynie

Nie byłam wprawdzie na Chelsea Flower Show, ale dzielnicę Chelsea w Londynie zwiedziłam. Jest to rejon niegdyś zamieszkany przez wiktoriańską bohemę - artystów, radykałów, malarzy i poetów (na wielu domach widnieją charakterystyczne niebieskie tabliczki upamiętniające znane osobistości, które tam niegdyś mieszkały). Tutaj biło serce ruchu prerafaelitów, tu mieszkał ojciec Virginii Woolf i również tu ona sama umieściła akcję powieści "Noc i dzień". W latach 60-tych na Edith Grove mieszkali Mike Jagger i Keith Richards z The Rolling Stones, a w latach 70-tych na King's Road Malcolm McLaren z Vivienne Westwood prowadzili butik SEX, którego estetyka silnie wpłynęły na ruch punkowy w Anglii. Obecnie Chelsea jest bardzo ekskluzywną dzielnicą, zaludnioną przez bogatych bankierów i gwiazdy filmowe. Na wikipedii można znaleźć pokaźną listę byłych i obecnych rezydentów dzielnicy.

Do tych najbogatszych rezydencji zamieszkałych przez najsławniejszych ludzi oczywiście nie miałam dostępu, ale już sam spacer po "zwykłych" uliczkach dostarczał wielu ogrodniczych wrażeń. Wysmakowane, elaganckie kompozycje przed domami czy raczej kamienicami, zdawały się mówić "jestem bogaty, ale wcale się tym nie chwalę". I jeszcze gdyby nie te zaparkowane na ulicy Porshaki, które utrudniały mi robienie zdjęć, byłoby idealnie.


















Rzut ogólny na jedną z uliczek:



Ku ogromnemu zdziwieniu przy głównej ulicy trafiłam na szkółkę ogrodniczą. Najpierw zauważyłam firmowy samochód:



A sam punkt sprzedaży malutki i ciasny, ale pełen uroku:







Jeszcze kilka zdjęć z ulic Chelsea.

Egzotycznie:


Piękna magnolia:


Nieco jak jedna z kamienic na Krzykach we Wrocławiu:



źródło: wikipedia.org

4 komentarze:

  1. Byłam niecałe dwa lata temu w Londynie ( nie tylko w centrum) i widziałam podobne do tych, pokazanych na Twoich uroczych zdjęciach, uliczki.Bardzo mi się to podobało i teraz mi to przypomniałaś - dziękuję. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Chelsea Flower Show warto odwiedzić - naprawdę jest co podziwiać - na moim blogu zamieściłam relację z majowego pobytu. Uliczki Chelsea są bardzo urokliwe - równie piękne są uliczki przy stacji Kew Gardens. Na Krzykach we Wrocławiu spędziłam w tym miesiącu 3 dni - dzielnica w remontach - ale dobrze że coś się dzieje.Wrocław przepiękny!!! Krasnale milusie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. rzeczywiście, elegancko:-) zielono, wystrzyżono. Zwłaszcza ogarnięty bluszcz mi się spodobał- i szkółka:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. we Wroclawiu na Krzykach są również piękne,zadbane domy

    OdpowiedzUsuń