Ten ostatni projekt przypomniał mi o nowoczesnym skwerze nad Tamizą w centrum Londynu, którego zdjęcia zrobiłam jeszcze wiosną. Jego układ jest również bardzo prosty - plan nasadzeń oparty jest na wydłużonych prostokątach, w których rosną brzozy i niewysokie odmiany dębów uzupełnione strzyżonymi, niskimi żywopłotami bukszpanowymi oraz popularnymi bylinami - żurawkami, szałwią, bodziszkami. Ramę dla całości stanowi piękna nawierzchnia i szklane ściany budynków, które sprawiają, że można się tam poczuć jak w patio właśnie.
25 paź 2011
Nowoczesny skwer nad Tamizą
Muszę przyznać, że portal ArchitekturaKrajobrazu.info rozwija się znakomicie. Szczególnie w październiku opublikowali szereg ciekawych artykułów - np. o Mieście Ptaków, Zielonej Katedrze Notre Dame czy Ogrodzie Zen w patio hotelu.
Ten ostatni projekt przypomniał mi o nowoczesnym skwerze nad Tamizą w centrum Londynu, którego zdjęcia zrobiłam jeszcze wiosną. Jego układ jest również bardzo prosty - plan nasadzeń oparty jest na wydłużonych prostokątach, w których rosną brzozy i niewysokie odmiany dębów uzupełnione strzyżonymi, niskimi żywopłotami bukszpanowymi oraz popularnymi bylinami - żurawkami, szałwią, bodziszkami. Ramę dla całości stanowi piękna nawierzchnia i szklane ściany budynków, które sprawiają, że można się tam poczuć jak w patio właśnie.
Ten ostatni projekt przypomniał mi o nowoczesnym skwerze nad Tamizą w centrum Londynu, którego zdjęcia zrobiłam jeszcze wiosną. Jego układ jest również bardzo prosty - plan nasadzeń oparty jest na wydłużonych prostokątach, w których rosną brzozy i niewysokie odmiany dębów uzupełnione strzyżonymi, niskimi żywopłotami bukszpanowymi oraz popularnymi bylinami - żurawkami, szałwią, bodziszkami. Ramę dla całości stanowi piękna nawierzchnia i szklane ściany budynków, które sprawiają, że można się tam poczuć jak w patio właśnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najbardziej mi się podoba zdjęcie nr 1
OdpowiedzUsuńMi też ;-)
OdpowiedzUsuńPatrząc na pierwsze zdjęcie, faktycznie można się tam poczuć jak w patio. Ponadto jest tam piękna i zadbana zieleń. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńładnie, ładnie..ale takie drzewka nie zastąpią lasu, puszczy :)
OdpowiedzUsuńJasne, że nie zastąpią. Ale jak widać nawet tym największym mieszczuchom potrzebny jest widok drzew, co jest dobre w konsekwencji również dla środowiska.
OdpowiedzUsuńPotrzebne, żeby się ładnie komponowało..no, ździebko oczyszczają powietrze :)
OdpowiedzUsuńWspaniały.
OdpowiedzUsuńA czy pamiętasz trochę więcej namiarów na to miejsce? Bardzo bym chciała tam trafić, a za 2 dni lecę do Londynu :)
Pięknie! Zieleń koi oczy, a i sama architektura nie jest tak wroga jak np. to co jest budowane we Wrocławiu - nie ma takiej ilości szaro-burych murów, chodników, wszystkiego wokół. Marzę o morzu zieleni we Wrocławiu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie, naprawdę świetnie zakomponowane. A co Wrocławia to i tak chyba mieszkańcy nie mają co narzekać, jest znacznie lepiej pod tym względem niż w innych miastach. W moim rodzinnym mieście trwa tzw rewitalizacja płyty rynku, praktycznie zrezygnowano z zieleni na rzecz płyt bez ładu i składu, ech...
OdpowiedzUsuńJoanna, mam nadzieję, że znalazłaś to miejsce w Londynie! Za późno zajrzałam tutaj, żeby napisać jakie to miejsce...
OdpowiedzUsuńZnalazłam je na google maps http://mapy.google.pl/maps/myplaces?hl=pl&ll=51.504949,-0.079436&spn=0.001017,0.002411&vpsrc=6&ctz=-60&t=h&z=19&lci=com.google.webcams,transit_comp
to miejsce bardzo mi sie podoba :D
OdpowiedzUsuń