II wojna światowa przerwała tą tradycję - brak sadzonek i nieumiejętność rozmnażania magnolii spowodowały, że nowe drzewa przestały być sadzone. Na szczęście od kilkunastu lat znowu zaczęły się pojawiać.
(www.najpiekniejszemagnolie.pl).
Cieszyn uczynił z magnolii swój atut i atrakcję turystyczną lansując hasło "Najpiękniejsze magnolie kwitną w Cieszynie". W punkcie informacji turystycznej można nabyć foldery z mapką szlaku magnolii, na której zaznaczono i opisano 10 najciekawszych okazów, które do tego najczęściej znajdują się przy pięknych, starych willach. Kiedy zakwitają, całe miasto żyje świętem magnolii, w kawiarniach pojawiają się torty, drinki i desery dedykowane tym kwiatom.
(www.tur-info.pl)
W tym roku magnolie zakwitły 17. kwietnia, więc spędzając w Cieszynie długi weekend majowy mogłam podziwiać niestety jedynie końcówkę kwitnienia.
A wrocławskie magnolie, czy nie są piękne?
OdpowiedzUsuńByłam tam w tym roku :)
OdpowiedzUsuńPiękne drzewa i super pomysł z tym szlakiem.
Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć z tej wyprawy.
http://espresso-fotochwile.blogspot.com/2010/04/szlak-kwitnacej-magnolii.html