Mimo, że grudzień nie jest najlepszym czasem na podziwianie roślin, to i tak tamtejsza przyroda oszołomiła mnie swoim bogactwem, a zieleń miejska i ogrody zachwyciły mnie starannym wypielęgnowaniem. Ogromu radości dostarczyło mi również, jak na prawdziwą kobietę przystało, zaglądanie do różnych sklepów i sklepików. Nie można mieć wszystkiego, ale przecież już nawet samo patrzenie na te skarby jest niezwykle przyjemne:
Trochę wiosny w środku zimy
Czy to plotkarska gazeta ogrodnicza?
Urocze pieczątki z motywami roślinnymi
W takich kaloszach można zadać szyku nie tylko w ogrodzie
Wieszak na płaszcze, ręczniki lub narzędzia
Efektowne secesyjne osłonki na donice
Wspaniałe książki spod znaku National Trust
Kubków nigdy za dużo
Zdjęcie kiepskiej jakości, ale te różowe, skórzane rękawiczki ogrodnicze cudowne
W następnym poście pokażę trochę "zielonych" zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz