6 sty 2011

Zielony grudzień w Anglii

Mogę mówić o szczęściu, gdyż udało mi się dojechać do Anglii tydzień przed strasznymi śnieżycami, które później na kilka dni sparaliżowały kraj. Dzięki temu mogłam zobaczyć zielone oblicze Wielkiej Brytanii. W Polsce bezśnieżny grudzień wygląda raczej smutno, tam zaś wszystko wydaje się świeże, żywe, a czasami nawet kwitnące. To zasługa wielu zimozielonych gatunków i - nie ukrywajmy - cieplejszego klimatu.



Czasami bywało bardzo egzotycznie


Moje ulubione zdjęcie, zestawienie niezwykle dramatyczne


Rzut oka do wnętrza ogrodu


Stare drzewa obrośnięte bluszczem widziałam w kilku miejscach


Bardzo wypielęgnowany park, piękne zestawienie kształtów i kolorów


W dalszej części parku bardziej dziko


Kolejny park, tym razem o bardzo uporządkowanej formie, uwagę od razu przyciąga zielony, niesamowicie zadbany trawnik


Urocza wiosenna kompozycja, tym razem już pod śniegiem


Ze wszystkich ogrodowych ozdób te ceramiczne grzybki podobały mi się najbardziej


Cały zwierzyniec


Śliczne cyklameny i miska z wodą (lodem?) dla psa zachęcają do wynajęcia pokoju w pensjonacie

A potem spadł śnieg...

2 komentarze:

  1. Ta donica-koryto śliczna a kwitnące o tej porze cyklameny to zaskakujące dosyć, na pewno były prawdziwe? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwe. Tam jest po prostu cieplej :-)

    OdpowiedzUsuń